Jakiś czas temu będąc w pewnym sklepie zobaczyłam kilka rzeczy według mnie niezbędnych hihi jak zwykle zresztą. I tak oto kupiłam sobie pudełka, które bardzo mi się spodobały, do spakowania moich mulinek i innych przydasi...
fajne są prawda??
oraz ramki w baaaardzo przystępnej cenie chyba ze 2 zł za każdą.
no i oczywiście kopiłam tez sobie mulinke na allegro do następnych projekcików choć tak naprawdę nie wiem kiedy do nich zasiądę.
Jej święta się zbliżają a ja nic. Żadnych pomysłów na zorganizowanie czasu ani na to cóż by takiego stworzyć. Brrrr przeraża mnie to ten czas mi tak szybko ucieka że aż się martwię. Czy Wy też tak macie ??? Czy to tylko mnie się coś poprzestawiało?
Wczoraj wieczorkiem mój młodszy synek znalazł farbki do malowania palcami i zaczął tworzyć. Najpierw pieczątki, ponieważ mimo iż nie jest czyścioszkiem niezbyt widziało mu się malowanie paluszkami. Dopiero po jakimś czasie namówiłam go aby pozwolił sobie ubrudzić rączki i mimo że nie trwało to dość długo powstały śliczniutkie rączki :)) Po czym Maciejek woła mnie i mówi poirytowany: "Mamo i czym ja telaz umyję te bludy?? Mówiłem ci że to był zły pomysł a Ty jak zwykle mnie nie słuchasz"
Na szczęście rączki się odmyły maluszek był zadowolony a i obrazki zostały nam superowe:)))
To by było tyle na dzisiaj. Wkrótce wstawię zdjęcia skończonych prac. Chciałabym także serdecznie powitać nowych obserwatorów i podziękować za komentarze. Pozdrawiam Was cieplutko i proszę o jeszcze :))
Bardzo przydatne i udane zakupy :)
OdpowiedzUsuńOj tak udane to prawda :)
UsuńUwielbiam takie pudełka i sama kilka posiadam, bo można fajnie je zagospodarować ;)
OdpowiedzUsuńŚliczne kolorki tych ramek :)
Pozdrawiam
Ramki tez mi się podobały,dlatego je kupiłam, nie wiem jeszcze tylko co w nie oprawię. :)
Usuńbardzo fajne pudełka :)
OdpowiedzUsuńDziękuję :)
UsuńHej kochana! wchodzę na blog, wiedziałam czego oczekiwać a tu... zonk. pierwsza myśl: "gdzie ja jestem?!" :P hihi :) ładnie tu po remoncie, przytulny kolor;) dzieciaczki namalowały śliczne obrazki a Ty widzę pieknie się obłowiłaś :) gratki!;)
OdpowiedzUsuńHehe no to udało mi się kogoś zaskoczyć. Ja tak z nudów a że nie jestem jakąś tam niezwykłą "dizajnerką" to tak se próbowałam i coś tam stworzyłam, przy okazji odkryłam kilka ciekawych rzeczy :))) Pozdrawiam!!
UsuńNo i o to chodzi ;-) jak czegoś nie wiem, to zamiast "odkrywać", pytam się koleżanki lub wujka google :P
UsuńWitam, proszę o kontakt na kal32@buziaczek.pl, bo tu nie mogę znaleźć Twojego adresu e-mail :)
OdpowiedzUsuńAdres jest, może mało widoczny, ale jest napisany w nawiasie przy "O Mnie". Ale wysłałam już e-mail z mojej poczty. Pozdrawiam!!
UsuńChyba każda z nas tak ma, że po zrobionych hafciarskich zakupach lekko na serduchu (nie tylko w portfelu:) się robi! Same koniecznie przydatne produkty :))
OdpowiedzUsuńOj tak, leciutka jestem jak motylek (a zwłaszcza mój portfel) szkoda że tylko waga tak nie spada jak kaska z portfela wyfruwa :)))
UsuńA ramki gdzie złowiłaś? Może uda mi się upolować. Bo ramki zawsze przydatne, a za taką
OdpowiedzUsuńcenę to nie ma co się zastanawiać.
No dokładnie, też tak pomyślałam :)) Te trzy kolorowe w Rossmanie na wyprzedaży u mnie w miasteczku, a te dwie srebrne także w moim miasteczku ale w Kauflandzie.
UsuńPudełka rewelacyjne, a zakupy mulinkowe- cóż, nigdy za dużo i zawsze się przydadzą!
OdpowiedzUsuńMoje Myszki "śmieją" się już ze mnie, że cała szafka jak w papierniczym-ale jak coś potrzeba to zawsze jest-mamoooo a masz zszywacz,a dziurkacz,a zeszyt,a kopertę a stempelki z motylkami.... no i jestem usprawiedliwiona;)
Mulinki ostatnio sobie zdołałam skompletować w całości-normalnie jak wzornik! Ale też, jakbym na raz taki zakup poczynić miała to bankructwo gwarantowane...a tak co jakieś wyjście to 5, 10, 15zł i tak się nie odczuwa w budżecie domowym. My dzikuski polujące jak mamy cel to i tak go dopadniemy!!!!hi hi hi
Ps. z tymi rączkami to już najwyższy czas by nasz mały Myszek zrobił swoje stempelki...potem już jej raczki nie zmaleją....dziękuję za podpowiedź,bo czas tak szybko mija a w tym natłoku życia codziennego z głowy ulatują takie pomysły ;)
Cieszę się, że nie jestem sama. Ale chyba większość z nas z takim hobby mamy w głowie kota na takie rzeczy :)
UsuńMuliny nigdy za wiele. A pudełka są świetne, zawsze się przydadzą.
OdpowiedzUsuńDokładnie nawet jak na początku pudełka stoją puste to kiedyś się przydadzą ;) Ahhh te nasze przydasie.
Usuń