Postanowiłam, że dziś pokażę Wam pamiątkę ślubną, którą wyszyłam już jakiś czas temu. Co prawda ślub jest dopiero w niedzielę ale nie mogę się powstrzymać :).
W sumie to nic takiego ale mnie się podoba, choć powiem szczerze, że kiedy zobaczyłam zestaw mulin do tego obrazka to jakoś tak pomyślałam że chyba będzie kicha :) ale na szczęście się udało i wszystko jest ok, bynajmniej tak mi się wydaje.
Obrazek jest już oprawiony właśnie dziś go odebrałam. Jakoś zapomniałam zrobić zdjęcie przed oprawą.
Zbliżenie niestety niezbyt wyraźnie może, bo za szkłem ale widać :)
A teraz moje kochaniutkie krówki. Są już trzy. Jeszcze jedna została. Już nie mogę się doczekać kiedy je skończę. Niestety ostatnio mam bardzo mało czasu i dość opornie mi to idzie, ale już bliżej niż dalej.
Trzecia krówka...
Chciałam także podziękować za wszystkie komentarze i przywitać moich obserwatorów bo do tej pory nie miałam okazji. Pozdrawiam i zapraszam :)))
Super pamiątka. Pozdrawiam :D
OdpowiedzUsuńbardzo fajne prace :)
OdpowiedzUsuńKrówki jak zawsze genialne! :) Od razu się uśmiecham jak je widzę hihi :) Pamiątka ślubna jest taka elegancka i w ogóle cudowna :) FANTASTICO! ;)
OdpowiedzUsuńCzy mój komentarz się gdzieś zawieruszył? Nic to, napiszę jeszcze raz, bo prace bardzo mi się podobają. Pamiątka ślubna na pewno się podobała. A pewnie i krówki są już w komplecie :)
OdpowiedzUsuńPiękna pamiątka, państwo młodzi na pewno byli nią zachwyceni ;)
OdpowiedzUsuńPiękna pamiątka a krówki są rewelacyjne!
OdpowiedzUsuńCzekam na ich finał;))
Dziękuję!! A finał krówek już tuż tuż :))
Usuń