Dzisiaj króciutki post, chciałam pokazać moją różyczkę a w zasadzie maleńki fragmencik jaki udało mi się wyhaftować od ostatniego razu. Pędzę jak strzała :)))))))) ...oj, ale może przed końcem roku skończę :))))
Hmmm, w sumie nie jest źle jak na mnie, jednak to i tak nie tyle ile zaplanowałam sobie na ten czas.
Nie poddaję się :)))))
Pięknie rozkwita:-)
OdpowiedzUsuńPrawda? :)
UsuńSuper idą postępy, na pewno uda się skończyć przed końcem roku :) Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńTaką mam nadzieję i taki mam zamiar :)
UsuńTrzymam kciuki!
OdpowiedzUsuńDziękuję :)
UsuńBędzie piękna róża, trzymam kciuki
OdpowiedzUsuńDziękuję bardzo :))
UsuńRośnie w oczach :)
OdpowiedzUsuńTak ostatnio szybciej rośnie :)
UsuńNiesamowity haft, powodzenia! pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńBardzo dziękuję :))
UsuńPięknie :) coraz więcej jej przybywa, tak szybko haftujecie tą różę, że i ja się na nią skuszę.
OdpowiedzUsuńPiękna! Chętnie sama bym taki wyszła. Skąd wzor?
OdpowiedzUsuń