Chciałam także pokazać jedyny hafcik, który sobie zostawiłam. Wisi on teraz w mojej kuchni a obok miejsce na kolejne dwa które są w planach. Nie wiem jeszcze kiedy się za nie zabiorę, bo jeszcze przed nimi kilka innych także w kolejce czeka. Prac swoich miałam dość sporo, ale w związku z tym, że lubię je rozdawać został mi tylko ten obrazek, który baaaardzo mi się podoba :).
Zdjęcie może nie najlepszej jakości ale lepiej się nie dało. Straszne jest fotografowanie oprawionego już obrazka, lampa się odbija. :()
Następną pracą którą niedawno zaczęłam i muszę skończyć przed końcem czerwca jest pamiątka ślubu.
Tutaj przygotowania:
Całość pokarzę dopiero kiedy trafi już do rąk nowych właścicieli.
Wzór piękny jako pamiątka...a kawunia idealna do kuchni...wręcz aż czuje się aromat kawy jak patrzy się na ten hafcik
OdpowiedzUsuńKawowy haft wygląda perfekcyjnie w tej ramie - idealnie go oprawiłaś :)
OdpowiedzUsuńŻyczę powodzenia z pamiątką ślubną, trochę czasu trzeba sobie na nią zarezerwować.
Lubię takie monochromatyczne hafty. Bardzo sugestywny obrazek: gdyby nie to, że przed chwilą wypiłam kawę, to chyba bym sobie zrobiła...;)
OdpowiedzUsuńBardzo elegancki i subtelny ten haft kuchenny! Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuń