Obserwatorzy

czwartek, 14 stycznia 2016

Anioł cz. 6 i nowa zajawka?

Witam!
Dziś chciałabym pokazać jak idzie anioł (a nie idzie dobrze), mało przybywa :(  Jednak pomyślałam, że może Wasze komentarze i doping zmobilizuje mnie bardziej :)))




i tak jest teraz :)


 Nie zniechęcam się jednak, nie mogę się doczekać końca choć jeszcze długa droga przede mną i najtrudniejsza jak dla mnie, bo burza włosów to samo konfetti, a parkować nie umiem, więc męczę się jak umiem :))
        Dzisiaj idąc z pracy do domu w kiosku zobaczyłam pierwszy promocyjny numer "Robótki na drutach" a w nim 2 włóczki i druty.



 Hmmm... pomyślałam, a kiedy wzięłam do rąk gazetkę i zobaczyłam "ją" śliczniutką narzutę w ślicznych kolorach, ...



... jaką można wyczarować. Nie mogłam się oprzeć i choć zanim narzuta powstanie minie jakiś czas pomyślałam, że chyba spróbuję. Zastanawiam się tylko czy z pomocą gazetki czy internetu. Kusi mnie bo lubię "mieć" i lubię takie gazetki, jednak zniechęca mnie cena hmmmm pomyślimy, może się jednak skuszę na prenumeratę. Ale to jeszcze chwilkę na razie popatrzcie co w niej jest:













 






 ...i jeszcze kilka rzeczy. Jest w niej pokazane wszystko od podstaw czyli jak zacząć robótkę jak nabierać oczka itp. i dwa najłatwiejsze ściegi. Akurat takie ściegi umiem i dlatego z niecierpliwością czekam na kolejne numery, zobaczymy jak to będzie dalej wyglądało :) Ciekawe co jeszcze mi zaświta w tej mojej niemądrej główce?
 A Wy dziewczęta co o tym myślicie?

21 komentarzy:

  1. Gazetka bardzo drogo wychodzi. Rok temu też były te gazetki. Chyba nie cieszyły się zainteresowaniem bo szybko zniknęły ze sklepu w którym robię zakupy. Może jak na nią trafię to zobaczę włóczkę.
    Ważne że w aniołku chociaż trochę przybyło. Confetti ciężko się wyszywa. Ja w takich momentach często się mylę i muszę pruć. Czekam na kolejną odsłonę obrazu. Jest coraz piękniejszy :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję bardzo. Też liczyłam, że drogo wychodzi, ale zobaczymy.

      Usuń
  2. Najważniejsze, że haftu przybywa. Czekam na kolejne odsłony. Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję, sama nie mogę się doczekać kiedy skończę ale przede mną najtrudniejsze: włosy, więc zapewne trochę to potrwa :)

      Usuń
  3. Nie załamuj się, śledzę tak jak obiecywałam i jestem pełna podziwu. Dasz radę :) Cieplutko pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Bardzo dziękuję miło mi niezmiernie :) Pozdrawiam:)

      Usuń
  4. Nawet po troszeczku co jakiś czas i będzie krzyżyków przybywać ;) A to najważniejsze. Też chyba się skuszę na ten pierwszy numer Robótek :) Ze względu na cenę i włóczkę z drutami! Bardzo chciałabym nauczyć się robić na drutach, póki co nadal zmagam się z szydełkiem od czasu do czasu..
    Życzę powodzenia! Na pewno dasz radę :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Oj tak, bardzo "po troszeczku", jak widzę jak Wy wszystkie śmigacie tymi swoimi igiełkami to myślę sobie: gdzie mnie do Nich? Jednak mam nadzieję, że kiedyś choć troszkę przyśpieszę hehe. Ja troszkę kiedyś robiłam na drutach jednak bardzo chciałabym nauczyć się więcej, dlatego kupiła gazetkę jednak nie wiem na ile wystarczy mi zapału :/ Zobaczymy :)))

      Usuń
  5. Haftu przybywa :) Piękny będzie na pewno :)
    Co do drutów - nie mam pojęcia o tym w ogóle :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję, mam nadzieję, że będzie piękny. A na drutach kiedyś robiłam i coś tam umiem, jednak to kropla w morzu tego co chciałabym umieć :)

      Usuń
  6. Przepiękny anioł. Niecierpliwie czekam na ciąg dalszy.

    OdpowiedzUsuń
  7. Ogromny ten anioł, czekam na jego całość :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Piękny anioł się zapowiada. Pozdrawiam cieplutko i zapraszam do siebie: http://hafciarkablog.blogspot.com/.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Bardzo dziękuję i na pewno Cię odwiedzę :) Pozdrawiam!!

      Usuń
  9. Anioł szybko rośnie!
    Ja zamówiłam sobie prenumeratę tej kolekcji. Nie jest tania, to fakt, ale jak uznam, że mi już starczy to zrezygnuję z niej.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. O tym samym pomyślałam kiedy zamawiałam prenumeratę od 3 numeru :)) A jeśli koszty mnie przerosną a narzutkę będę chciała dalej to wiem gdzie się udać po włóczki ;;;)))

      Usuń
  10. Najważniejsze, że cały czas dziergasz Anioła, nie leży gdzieś w kącie. Kibicuję!

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za każde pozostawione tutaj słowo:))