Witam!
Hmmm, ja dziś troszkę pochwalić się chciałam, nie postępami przy pracy nad serduszkiem bynajmniej, a tym kto je od czasu do czasu czyni. Otóż mój pierworodny syn tak troszkę ze skrępowaniem i zawstydzeniem zapytał czy mógłby spróbować postawić kilka krzyżyków, oczywiście bez zastanowienia pokazałam mu jak to działa ;), po czym popatrzył na mnie i powiedział z uśmiechem: "... a kto powiedział że krzyżować mogą tylko dziewczyny?" No oczywiście że chłopcy też mogą i moim zdaniem niczego im to nie ujmuje, prawda?
Nawet udało mi sie to uwiecznić:
Co do zimy, to hehehe dzięki niej już prawie cała Polska zna moje okolice a bynajmniej następnym razem jak komuś powiem że mieszkam w Hrubieszowie to już nie zapyta mnie (mam nadzieję), czy to jeszcze w Polsce :)). Nareszcie przestało wiać i mam nadzieję że śnieg topnieć będzie powoli bo inaczej popłyniemy i wtedy będzie o nas jeszcze głośniej.
Pozdrawiam Was wszystkich cieplutko!!
Wyłania się prześliczny haft, a synkowi ukłony [ ja nic a, nic nie umiem] pozdrawiam Dusia
OdpowiedzUsuńDziękujemy i pozdrawiamy! :)
UsuńOj rośnie Ci hafciarz pierwsza klasa:)
OdpowiedzUsuńSuper. Szczerze mówiąc to nie znam żadnego mężczyzny, ani chłopaka który haftuje. Fajnie, że zaraziłaś tym syna :)
OdpowiedzUsuńW sumie to tak jakość niechcący :)) Ale skoro chce to nie zabraniam :))
UsuńA wiesz, byłam kiedyś w Hrubieszowie, kupowałam tam samochód :)
OdpowiedzUsuńOoo fajnie to już wiesz mniej więcej gdzie to jest :)
UsuńTen komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńA ja znam pana, który haftuje i całkiem fajnie mu idzie :) A poza tym, to świetny pomysł na dziecięcą nudę :)
OdpowiedzUsuńNo dokładnie, super pomysł na nudę a zwłaszcza w ferie, kiedy za oknem zawieja i nie można było nacieszyć się zimą :))
UsuńNo brawa dla dżentelmena! :)
OdpowiedzUsuńHrubieszów...to niedaleko Strzyżowa, a tam jeden z zakładów pracy firmy, w której pracuję :)
Dokładnie!. Strzyżów jest niedaleko. Czyżby chodziło o cukrownię?
UsuńTak, tak! :) w rzeczy samej:)
UsuńGratulacje dla syna - pięknie mu wychodzi to wyszywanie - pewnie wyssał je z mlekiem matki :)
OdpowiedzUsuńNa studiach miałam koleżankę z Hrubieszowa. Może ją znasz, albo jej rodzinę :) Aśka studiowała w Sosnowcu...
Niestety chyba nie znam Aśki która studiowała w Sosnowcu, chociaż... no nie wiem.
UsuńKrzyżykowanie jest bardzo wyciszające i uspokajające, (wczoraj o mało zawału nie dostałam gdy zadzwonił telefon) dlatego, uważam że mężczyźni powinni się nim zajmować, gdyż mają większą skłonność do zawałów.
OdpowiedzUsuńszałowa wypowiedź ;p
UsuńHeheheheheh dokładnie święta racja :))
UsuńNo pewnie, że my mężczyźni też możemy stawiać xxx, tak żeby jakoś wychodziło:) Jako dowód zapraszam na swój blog o wyszywaniu. www.theszakal.blogspot.com
OdpowiedzUsuńpozdrawiam Oskar
Bardzo się cieszę że mnie odwiedziłeś. Mam nadzieję że zostaniesz na dłużej. A ja u Ciebie byłam i jestem zachwycona, prace fantastyczne. Pozdrawiam!!
Usuń